Rozmowa z poseł
Elżbietą Rafalską po niedzielnych wyborach prezydenckich, w których zwyciężył kandydat PiS
Andrzej Duda.
Andrzej Duda został prezydentem RP. Ale przed nami jesienne wybory parlamentarne. Jakie najtrudniejsze zadania czekają teraz PiS?
- Ja w ogóle nie dzieliłabym czasu na ten „przed” i „po”, bo dla nas jest to cały czas trudny, czas przekonywania do naszej oferty programowej, do działań, pokazania, że nasza surowa ocena tego, co dzieje się do tej pory, powinna spotkać się z niezadowoleniem społecznym. Równocześnie to czas przedstawiania naszych form działania, naszych ofert programowych, naszych rozwiązań ustawowych. Więc ja tego nie dzieliłabym, na „przed” i „po”. Może teraz będzie intensywniej, bo zaraz wejdziemy w następną kampanię.
Kolejne wybory parlamentarne mogą mieć jednak całkowicie inne rozdanie. Jak więc będziecie chcieli przekonać do siebie tych, którzy nie kochają PO, ale nienawidzą PiS?
- Po pierwsze, absolutnie nie zgadzam się z taką oceną „nienawidzą”.
Ja tego nie wymyśliłam. Ja to słyszę i to coraz częściej, stąd moje pytanie.
- Przede wszystkim pokładam olbrzymie nadzieje w deklaracji Andrzeja Dudy, który mówił, że jest potrzeba budowania wśród Polaków wspólnoty, więzi narodowej i jej poczucia. To musimy odbudować poprzez jego prezydenturę i pokazanie, że nie taki diabeł straszny. Bo na litość boską, poseł Rafalska nie zjada dzieci na śniadanie. Do mnie od lat przychodzą ludzie, szukając rozwiązania w wielu problemach społecznych i nie tylko. I co, ci sami ludzie, którzy przychodzą, wybierają mnie na interwencję, mówią, że nienawidzą PiS-u? Nie zgadzam się.
Ja nie wiem, czy to są ci sami ludzie. Powiedziałam, że coraz częściej słyszę takie opinie.
- No więc, na pewno najważniejsze jest pokazanie, że Polska nie musi być pęknięta na pół. Nie musi się dzielić na radykalnych i nieradykalnych, na sprawiedliwych i niesprawiedliwych, bo to niczemu nie służy. Nie służy również politykom jednej i drugiej strony, więc te rowy trzeba zakopać. I tu pokładam dużą nadzieję, że Andrzej Duda jako człowiek innej generacji dotrze do ludzi. Proszę zobaczyć, że już przebił ten szklany sufit, że ma poparcie ponad 52 proc. głosujących, a mowa była, że PiS nie wyjdzie z tego zaścianka, poparcia ponad 30 procent. To już się dokonało. Poza tym, władza PO była już bardzo długo, osiem lat. I to jest też surowa ich ocena. I ja nie przyjmuję nawet takiego tłumaczenia, że my jesteśmy mniejszym złem. Mówimy szereg tych rzeczy, o których mówił Kukiz. Może w sposób inny, komunikatywny, może dlatego, że był nowy. Nie wierzę, że jest taka nienawiść w Polakach. Nie wierzę.
Dziękuję.
Rozmawiała Hanna Kaup
Foto Hanna Kaup
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>