W Miejskim Centrum Kultury Zawarcie po raz 13. odbyła się Wigilia Kultur i Narodów.

Przy świątecznym stole spotkali się przedstawiciele mniejszości narodowych i etnicznych. Tradycyjne gorzowskie spotkanie wigilijne zapoczątkowali w 2007 r. Romowie i to oni zawsze są gospodarzami Wigilii Kultur i Narodów.

- Dziś Święta Bożego Narodzenia to nie to co było 40, 50 czy 60 lat temu, dlatego tak cenna jest dla nas obecność państwa, ludzi, którzy pamiętają Wigilie z ich pięknymi ludowymi tradycjami, które się biorą z ich życia. Podobnie potrawy, które nie idą za modą, ale są prawdziwymi potrawami różnych grup etnicznych. Za wasze piękne stroje, kolędy, pieśni i tradycje serdecznie dziękuję jako gospodarz – rozpoczęła spotkanie Ewa Dębicka.

- Co roku bardzo się cieszę, że państwo przyjeżdżają. Ubolewam, że już niektórych nie widzę, ale lata robią swoje. Jeśli ktoś mnie pyta, dlaczego jako Cygan robię wigilię narodów, przyznam się wprost. Pamiętam, jak mama przed Wigilią gotowała różne potrawy, jakie to były czasy, jak jeden drugiego szanował, jak ta Wigilia była trochę inna. Teraz zamiast kutii są smartfony – mówił Edward Dębicki, podkreślając, że chciałby, aby tradycja nie zaginęła. - Wszystkich serdecznie witam i życzę zdrowia i szczęścia - dodał.

W tradycyjnym gorzowskim spotkaniu wigilijnym uczestniczyli: Towarzystwo Miłośników Polesia z Białkowa, Stowarzyszenie Miłośników Kultury Łemkowskiej z Ługów, Związek Ukraińców w Polsce, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, grupa Górali Bukowińskich z zespołami Watra i Młoda Watra, Stowarzyszenie Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej im. Bronisławy Wajs Papuszy i Cygański Teatr Muzyczny Terno.
Wigilię poprowadził Stanisław Jaskułka, który podkreślił, że Romowie, którzy osiedlili się w Gorzowie pochodzą z wielkich rodów: Wajsów, Krzyżanowskich, Krzemińskich, Zielińskich, Siwaków, Jaworskich.
– To one tworzą dzisiejszą rzeczywistość tej inności, a jednak jedności z tradycją gorzowską. Będąc wędrowcami, najlepiej rozumieją potrzebę wspólnego stołu – powiedział.

Zanim obecny na Wigilii proboszcz parafii greko-katolickiej Jan Jedłowski pobłogosławił prosforę, którą podzielono się ze wszystkimi, Ewa Dębicka wspomniała:
- W cygańskim domu nigdy do końca gospodarz nie wie, ile na Wigilię gości przyjdzie i kto przyjdzie. Ale w cygańskim domu drzwi są zawsze otwarte i piękne jest w nim to, że wszyscy Cyganie młodsi muszą odwiedzić starych i chorych, którym należy się szczególny szacunek. Przychodzą czasami na kilka minut, nie zawsze zjedzą nawet potrawę wigilijną, ale przychodzą, żeby złożyć hołd domowi, powinszować, złożyć życzenia i posiedzieć chwilę z tym zasłużonym, starszym członkiem rodziny – mówiła.

XIII Wigilia Kultur i Narodów ściągnęła do MCK Zawarcie licznych gości, którzy dzielili się nie tylko prosforą, ale i opłatkiem, składali sobie serdeczne życzenia, śpiewali kolędy i oczywiście smakowali przygotowanych potraw. A stoły aż uginały się od smakołyków. Nie zabrakło postnych gołąbków, pierogów z grzybami czy różnorodnych ryb (doskonałe śledzie przygotowała Maria Downar-Zapolska według oryginalnej wileńskiej receptury). Można było skosztować i kutii, i ciast, a wśród pierogów również tych na słodko z jabłkami czy makiem.

W wigilijnym spotkaniu uczestniczyli również samorządowcy i politycy, m.in.: senator RP Władysław Komarnicki, poseł Władysław Dajczak, wicemarszałek Łukasz Porycki, wiceprezydent Gorzowa Małgorzata Domagała, wiceprzewodniczący sejmiku lubuskiego Mirosław Marcinkiewicz, radny wojewódzki Jan Świrepo, pełnomocnik ds. mniejszości narodowych Paweł Klimczak.

A jak było rok temu? Zobaczcie tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,8977,12_wigilia_kultur_i_narodow?fbclid=IwAR0dw26PsN5Sr4JNhjn_LV8KNx6ZijeB71QaBhzJXkEDiPd1PIAFiIaMobg

Tekst i foto Hanna Kaup

Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2019-12-08_w_cyganskim_domu_drzwi_sa_zawsze_otwa,

UWAGA! Wykorzystywanie zdjęć bez zgody redakcji zabronione.

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP

W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>

Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim

Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>

Zmiana na stanowisku prezesa GIM

Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>

Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>

Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu. <czytaj dalej>

Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s <czytaj dalej>

Na depresję najlepszy lek to kijem po plecach i do roboty.
Jak ktoś się nudzić to ma tylko dwpresje <czytaj dalej>