Dwustuletnie drzewo oliwne, ściana płaczu, Nowa Jerozolima. By to zobaczyć, wystarczy trafić do Muszyny. Tam, przy kościele Św. Józefa, otwarto największe w Polsce Ogrody Biblijne.
Na pomysł stworzenia Ogrodów Biblijnych wpadł proboszcz parafii św. Józefa w Muszynie ks.
Paweł Stabach.
- Podejrzałem coś takiego w Niemczech, gdzie przez jakiś czas pracowałem. Gdy wróciłem do Polski i zobaczyłem, że prof. Zofia Włodarczyk zajmuje się wykonywaniem instalacji biblijnych, wiedziałem, że muszę ją poprosić o współpracę przy projekcie. Zgodziła się - mówi w rozmowie z eGo.
Do Ogrodów Biblijnych trafić łatwo. Jadąc od strony Piwnicznej, po przejechaniu mostu i skrzyżowania w kierunku Krynicy, ujrzycie kościół. Druga uliczka w prawo zaprowadzi Was na parking. Wszystko znajduje się w jednym miejscu. Teren jest zagospodarowany i gotowy na przyjęcie gości. I choć to obszar wielkości około hektara, mieści całą biblijną historię.
- Ogrody Biblijne zostały stworzone w konwencji trzech świątyń. Tej pierwszej Jerozolimskiej, obecnej, czyli naszego kościoła świętego Józefa i kościoła Nowej Jerozolimy - wyjaśnia ks. proboszcz.
Powstało pięć ogrodów: historii zbawienia, krajobrazów biblijnych, nauki proroków, Ogród Biblijny dla dzieci oraz ogród zakochanych. Są liczne przypowieści i symbolizujące je instalacje. Wszystko opisane tak, by nawet nieznający tematu dowiedzieli się, czego dotyczy poszczególny zakątek. Znajdziecie tam i Przypowieść o Synu Marnotrawnym z piękną rzeźbą, i Krzew Gorejący, zagubionego baranka, ołtarz Mojżeszowy czy winnicę.
Inwestycja, którą otwarto w ostatnią niedzielę czerwca, to dzieło wyjątkowe. Ks. Paweł Stabach mówi, że dzieło ludzi, którym on rzucił pomysł, a sam był jedynie doglądającym. - Bez nich nie byłoby tu nic - podkreślał ze skromnością.
Ogrody Biblijne oglądałam w sobotni wieczór, przed oficjalnym otwarciem, gdy po terenie krzątali się jeszcze pracownicy. Mężczyzna polewał wodą kamienie, kobieta porządkowała rośliny, a przy tym jakaś wycieczka słuchała opowieści przewodniczki.
Do Ogrodów Biblijnych wstęp jest wolny. Naprawdę warto tu zajechać. Mnie marzyłoby się tu zostać na dłużej, by każdego dnia przystanąć przy innym zakątku, wczytać się w jego historię i rozważać biblijne słowa z dala od cywilizacyjnego zgiełku.
Taka chwila zdumy przyda się każdemu. Jeśli więc kiedyś zbłądzicie w te strony, zajrzyjcie do Ogrodów Biblijnych koniecznie.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich.
W czwartek (28 marca), na ...
<czytaj dalej>Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ...
<czytaj dalej>Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ...
<czytaj dalej>Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ...
<czytaj dalej>