piątek 29 marca 2024     Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Górę biorą zakazy
Niedawno odwiedziłam Filharmonię Wrocławską. To starszy obiekt i znacznie mniejszy od naszego. Może się nawet mniej podobać. Koncert, na jaki zostałam zaproszona, też nie należał do łatwych, bo choć IV Symfonia B-dur op. 60 Ludwiga van Beethovena to dzieło dowcipne i pełne radości – Robert Schumann nazwał je mianem „smukłej Greczynki pomiędzy dwoma nordyckimi olbrzymami” – to Witolda Lutosławskiego Muzyka żałobna Koncert na orkiestrę symfoniczną – z radością ma niewiele wspólnego. Całość poprowadził nie byle kto, tylko sam Gabriel Chmura. To urodzony we Wrocławiu dyrygent światowej sławy, który edukację muzyczną rozpoczął u byłego dyrektora Opery Wrocławskiej prof. Adama Kopycińskiego. W 1957 r. wyemigrował z rodziną do Izraela. Tam podjął studia w Akademii Muzycznej w Tel Awiwie, zakończone dyplomami z kompozycji, fortepianu i dyrygentury, którą kontynuował w Paryżu, Wiedniu i w Sienie. Warto przypomnieć, że Gabriel Chmura dyryguje czołowymi orkiestrami świata, takimi jak: Filharmonicy Berlińscy, Orchestre national de France, Montreal Symphony czy Filharmonicy Izraelscy oraz Orkiestrą Symfoniczną NHK Tokyo. Jest również stałym dyrygentem gościnnym Berlińskiej Orkiestry Symfonicznej. Od sezonu artystycznego 2012/2013 pełni funkcję dyrektora artystycznego Teatru Wielkiego w Poznaniu.

Piątkowy wieczór zapadł w mojej pamięci przede wszystkim ze względu na dyrygenturę koncertu i jego wykonanie. W pierwszej części na scenie zagrało ponad 50 osób. W drugiej – bez mała 100. To musi robić wrażenie na każdym. A jeśli dodać rewelacyjne poprowadzenie orkiestry tak, by w jednej chwili grzmiały potężne bębny, a zaraz potem następowało piano, by muzyka budowała emocje, przejmując władanie nad człowiekiem, trzeba powiedzieć, że koncert symfoniczny był nie lada przeżyciem.

Ale piszę ten tekst z innej przyczyny, która była dla mnie chyba większym zaskoczeniem niż doskonałe wykonanie. Otóż w Filharmonii Wrocławskiej, a więc w miejscu z wieloletnią tradycją muzyczną, fotografować i nagrywać koncerty w czasie ich trwania mogą akredytowani dziennikarze. I ta właśnie informacja prawie zwaliła mnie z fotela. A kiedy zobaczyłam, że fotografowie – z różnymi obiektywami, ze statywami, przez cały czas – przez pierwszą i drugą część koncertu – robili zdjęcia, przemieszczając się w naprawdę niewielkiej przestrzeni widowni i że nikomu to nie przeszkadzało, nie omieszkałam rzucić: „U nas tak nie wolno”. Zapytano mnie ze zdziwieniem: „Dlaczego?” Niestety, na to pytanie wciąż nie potrafię odpowiedzieć. W minionym roku usłyszałam ten zakaz z ust dyr. Małgorzaty Pery, więc z rzadka pojawiam się w FG (inni dziennikarze i fotoreporterzy też i często słyszę narzekania na ten zakaz).

Marek Piechocki pisze swoje teksty i – jak się okazuje – filharmonii większa promocja nie jest potrzebna. Według mnie to złe posunięcie. Złe tym bardziej, że po wprowadzeniu zakazu, sam fotograf filharmonii, który jako jedyny zezwolenie na zdjęcia miał, nie potrafił wyczuć chwili i trzaskał migawką na najcichszych dźwiękach. Zasady powinny istnieć i trzeba je tak ustalić, by zadowoleni byli i melomani, i fotografowie, i sama instytucja – czego dowodzi przykład Wrocławia. Ale nie ja decyduję. Inni pozwalają i wszystko gra: orkiestra na scenie i współpraca z mediami. W dużych miastach to się opłaca. U nas, kiedy dopiero budujemy markę FG, górę biorą zakazy. A może jednak coś się zmieni? Byle na lepsze.

Hanna Kaup


15 kwietnia 2014 21:40, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


i bardzo dobrze że nie ma fotografowania przez cały koncert, idąc na koncert i płacąc za bilet chcę mieć pewność ze przeżyję go w skupieniu, ciszy i w warunkach odpowiednich do rangi wydarzenia, zdjęcia owszem przez pierwsze 5 -10minut koncertu ale później nie życzę sobie chodzących nawet na palcach fotoreporterów bo to mnie osobiście bardzo rozprasza i burzy cała atmosfer i nawet najcichsza migawka w którymś momencie staje się drażliwa. każdy koncert, wydarzenie muzyczne skierowane jest do publiczności i to ona powinna w tej kwestii mieć najważniejsze zdanie...a fotograf z całym szacunkiem powinien się do tych warunków dostosować
Anonim_5129, 18.04.2014, 09:59, 83.13.138.138 ##

Od dawna walczę z kamerzystami i fotografami pracującymi w czasie koncertów.Osobiście nie wytrzymuję wszędobylskich fotografów robiących zdjęcia w czasie trwania całego koncertu.Do filharmonii kupuję bilet , aby rozkoszować się dźwiękami muzyki , a nie trzaskających aparatów i statywów od kamer.Fotograf ,czy kamerzysta powinien uszanować artystów i publiczność i im nie przeszkadzać.Może taka moda jest we Wrocławiu, ale w innych salach koncertowych i teatralnych nie jest to praktykowane.Muzyka jest do słuchania , a nie do fotografowania.Ktoś kto był na koncercie nie ogląda relacji fotograficznych z niego.Ten kto na nim nie był tym bardziej tych zdjęć nie potrzebuje.Nasza brać medialna ponadto nie jest przeszkolona i nie ma wyczucia kiedy może pozwolić sobie na strzelanie aparatem.Ostatnio popis tego typu dał p.Sajkowski namiętnie trzaskając swoim sprzętem z balkonu.Jego aparat tak łomotał , że cały nastrój stworzony przez chór , solistów i orkiestrę został całkowicie zniszczony.Nie zgadzam się z takimi praktykami podczas koncertów.Zasady robienia zdjęć w czasie koncertów i spektakli powinny być ściśle określone.Dla mnie sposób w jaki zachowują się pracownicy mediów jest dowodem na brak poszanowanie podstawowych zasad dobrego wychowania i kultury.
Jerzy Jurdziński, 18.04.2014, 11:31, 89.228.129.152 ##

Jeśli przeszkadza odwijanie cukierków, szelest papierków od nich to co dopiero trzask migawek!
Muzycy słuch idealny, jak im przeszkadzają różne odgłosy z sali! Nasza Pani Dyrygenta ma słuch absolutny - to dopiero problem, kiedy w chwilach "piano" albo "pianissimo" to trzaskanie z aparatów. Byłem świadkiem, kiedy po pierwszej części koncertu jedna z Pań skrzypaczek zeszła na widownię (do drugie rzędu) by poprosić o nieszeleszczenie papierkami, jedzenie cukierków w czasie koncertu.
Dobrze fotografów "ustawia" Pan Dziekański - można fotografować podczas pierwszego utworu lub pierwszych pięć - dziesięć minut. I to wystarczy by mieć relację. Podobnie może zrządzić Pani Pera.
I tyle.
Anonim_4994, 18.04.2014, 11:49, 81.190.186.28 ##

jedzenie cukierków czy innych rzeczy w czasie koncertu w FG to już szczyt buractwa! taki ktoś powinien być publicznie wskazany, wyciągnięty z widowni i wywalony na zewnątrz. straszne ze tylu buraków przychodzi do FG na koncerty b. często w ramach darmowego wejścia traktując ten gmach jako kolejny dom kultury do którego można wejść w sweterku, nie ściszając tel.komórkowego z kieszenią pełną cukierków lub innego jadła...tym ludziom po prostu brakuje kultury bycia, całe życie tak się zachowywali i zachowują wiec uważają, że to nic niestosownego..szkoda że nikt ich w nie nauczył zasad savoir-vivre i nie mają żadnego obycia w tych sprawach...zachowanie fotografów na koncertach to osobna sprawa..,choć ta kwestia moim zdaniem powinna być sztywno uregulowana
Anonim_5129, 18.04.2014, 12:42, 83.13.138.138 ##

Szkoda, że dziennikarze nie przychodzą na koncerty do filharmonii i nie recenzują ich tylko dlatego, jak Pani przyznaje, że nie mogą pstrykać swoich zdjęć. Wydawać by się mogło, że w przypadku recenzji koncertu w filharmonii, przede wszystkim liczy się ucho/słuch i słowo.
Jeśli tylko to powstrzymuje dzienniakrzy, to co stoi na przeszkodzie, by korzystać ze zdjęć robionych (oby dyskretnie i profesjonalnie) przez fotografa filharmonii?
TO JEST praktyka dużego miasta :-)
Anonim_8422, 18.04.2014, 13:53, 77.65.22.50 ##

Oczywiście trzask migawek i przemieszczanie się fotografa w trakcie koncertów rozprasza i przeszkadza zarówno publiczności i tym samym orkiestrze.Jak najbardziej uważam,ze zasady robienia zdjęć w trakcie koncertów muszą być ściśle określone.
Zofia B., 18.04.2014, 17:49, 89.228.146.244 ##

Dlaczego reporterzy,dziennikarze nie przychodzą na koncerty?-bo nie mają darmowych wejściówek!Pan Marek pisze i rozumie muzykę o niebo lepiej niż zwykły dziennikarz, pisze , chwali, czasem i gani-ale merytorycznie i z pasją -nie dla pieniędzy."Pstrykający " dziennikarz czy fotoreporter to plaga-nie ma znaczenia czy zdjęcia wykonuje w trakcie gry np. solówki czy jak grają kotły!Rozprasza melomanów -zawsze.
Anonim 5832, 18.04.2014, 23:06, 5.172.248.130 ##

Przeszkadzanie w czasie koncertu jest wysoce naganne i niedopuszczalne.Jednakowo przeszkadza zegarek emitujący sygnał co godzinę, nie wyłączony telefon komórkowy,brzęk żetonów do szatni , które spadają na podłogę, szukanie w torebkach czegokolwiek.Wnoszenie napojów i picie ich na sali stanowi specjalność Gorzowa.Nigdzie takie zjawisko nie występuje.Do tego jeszcze gawiedź redaktorsko-reporterska i całkiem niezły zespół współczesnych instrumentów perkusyjnych gotowy.Niektórzy nie odróżniają sposobu zachowania na stadionie od zachowania jakie jest wymagane w teatrze czy filharmonii.
amatto, 19.04.2014, 00:08, 89.228.129.152 ##

Otóż to amatto, rzecz w tym, by wszyscy znali zasady i się do nich stosowali. Coś jednak jest na rzeczy. Może zacząć od prostej edukacji, od postawienia wymagań względem innych, zarówno widzów jak i dziennikarzy? Tu nie ma lepszych i gorszych. Tu działa kultura
Anonim_6812, 19.04.2014, 08:08, 83.27.158.254 ##

Po co na koncercie pstrykać zdjęcia ?Orkiestrze i dyrygentowi to przeszkadza. A może wyznaczyć na scenie kabinkę - ukrycie jak u Wajraka .Dla niepoznaki obłożyć ją kontrabasami i pulpitami do nut. Z ukrycia robić zdjęcia słuchaczom ,w celu udokumentowania ich pobytu w FG. Dowód na ogładę towarzyską niektórym może się przydać .Sama ogłada mniej.
Steblink, 21.04.2014, 18:15, 81.190.181.131 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"EURO-net" Sp. z o.o. Sklep Firmowy "RTV EURO AGD"

ul. Piłsudskiego 57, Gorzów Wlkp.
tel. 22 862 10 10
branża: RTV - detal <czytaj dalej>
Błachowicz Brygida Pośrednictwo Ubezpieczeniowe

ul. Grottgera 33, Gorzów Wlkp.
tel. 95 728 11 74
branża: Ubezpieczeniowi pośrednicy <czytaj dalej>
"Big Star" Renata Jaskólska

ul. Sikorskiego 100, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 04 71
branża: Odzież - detal <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - p1017191.jpg
admin ego:
Szkoła wymaga zmian
Jak dobrze, że nie jesteśmy maturzystami. Pisze do mnie nauczycielka akademicka, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_4788:
Ci radni są do d..y wszyscy <czytaj dalej>
Anonim_4788:
Słusznie odjęto punkty. Cyjanek to nie morfina. Pisać o czymś czego się nie wi to zwymyślanie i brak wiedzy więc punkty jak najbardziej uzasadn <czytaj dalej>
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej