Do szczęścia dziecku wystarczy kałuża.
W niedzielę temperatura w Gorzowie zamieniła się w tropikalną. Odczuli to również słuchający popołudniowego koncertu przy Filharmonii Gorzowskiej. Kto mógł, schronił się pod rozłożystym drzewem, parasolem lub za jakimkolwiek parawanem. Wśród słuchających był również 17 miesięczny
Leoś, który lubi muzykę klasyczną, bowiem jest bywalcem Muzycznego raczkowania.
Leoś lubi również wodę, dlatego wychodząc z niemal dwugodzinnego koncertu nie mógł ominąć kałuży, która utworzyła się po ostatnich ulewnych deszczach. A ponieważ słońce grzało cały dzień, woda była po prostu bardzo ciepła. Choć tata starał się kontrolować synka, ten z największą radością wpadał w kałużę, przewracał się i z uśmiechem podnosił, by znów uciec tacie.
Próbował również wciągnąć do kałuży swoją babcię.
Dawno nie widziałam tak szczęśliwego dziecka, stąd - za zgodą rodziców - publikuję zdjęcia Leosia, by i Was zarażał radością.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>