piątek 29 marca 2024     Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Filharmonia a wiejski ośrodek kulturalno-oświatowy
cz. II: Co na to prawo?
eGorzowska - 9377_hUV2rXtpCaFCeXJPUqk.jpg

Publikujemy część drugą tekstu Aliny Czyżewskiej na temat sytuacji w Filharmonii Gorzowskiej.

Część pierwszą tekstu przeczytasz tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,z_pierwszej_reki,9373,filharmonia_a_wiejski_osrodek_kulturalnooswiatowy,

Dziś o tym, kto rządzi instytucją kultury.
Filharmonia Gorzowska ani żadna inna, jak i żaden teatr, prawnie nie PODLEGA prezydentowi czy marszałkowi. Uprzedzam - nie jest to moje widzimisię. Filharmonia jest instytucją miejską, samorządową, tj. UTWORZONĄ przez gminę, samorząd, ale nie PODLEGŁĄ prezydentowi.
Instytucja kultury, jeżeli już czemuś PODLEGA, to polskiemu porządkowi prawnemu, ustawie o finansach publicznych, kodeksowi pracy, a nadzór nad nią ma np. Regionalna Izba Kontroli, Państwowa Inspekcja Pracy, ale nie prezydent. Chcecie dowodów? Proszę:

„Wszelka ingerencja organu stanowiącego polegająca na przyznaniu organizatorowi kompetencji nadzorczych jest nieuprawnionym naruszeniem samodzielności jednostki organizacyjnej” - rozstrzygnięcie nadzorcze z dnia 4 lutego 2013 r. w sprawie NK-II.4131.105.2013.AK

„Instytucja kultury, jako osoba prawna jest całkowicie odrębnym w stosunku do gminy podmiotem prawa, z własnym majątkiem, środkami trwałymi, przychodami oraz kosztami, samodzielnie gospodarującą w ramach posiadanych środków. Samodzielność instytucji kultury jako osoby prawnej, oznacza także, zdaniem Sądu, że organizator nie może w sposób dowolny samodzielnie modyfikować zakresu działalności instytucji kultury” - wyrok z dnia 20 marca 2008 r., sygn. akt. I SA/Wa 134/08.

"Zauważyć również należy, że instytucja kultury jest samorządową osobą prawną, a więc cechuje się samodzielnością i autonomią działania." Rozstrzygnięcie Nadzorcze Nr Nk-N.4131.96.3.2016.Jb Wojewody Dolnośląskiego z dnia 1 lutego 2016 r.

„Jak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 5 grudnia 2001 roku w sprawie SA/Sz 733/01: „Instytucja kultury jako osoba prawna jest odrębnym w stosunku do gminy podmiotem prawa, z własnym majątkiem, środkami trwałymi, przychodami oraz kosztami, samodzielnie gospodarującą w ramach posiadanych środków”. Zasady gospodarowania środkami finansowymi biblioteki określa Rozdział 3 ustawy o prowadzeniu i organizowaniu działalności kulturalnej. Jednocześnie żaden z zapisów ustawy nie przyznaje organowi wykonawczemu Gminy kompetencji do nadzorowania działań dyrektora biblioteki. Brak też podstawy prawnej do wprowadzania do statutu biblioteki zapisów, na mocy których organ wykonawczy może nadzorować działalność samodzielnego, posiadającego osobowość prawną podmiotu” - rozstrzygnięcie nadzorcze nr Lex-R.4131.29.2014.MN Wojewody Mazowieckiego z dnia 22 lipca 2014 r.

Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej wspomina często o ORGANIZATORZE. I teraz może Was zszokuję – nie jest nim prezydent, wójt czy marszałek. To ogół mieszkańców, zaś prezydent jest organem wykonawczym, czyli WYKONAWCĄ zadań nałożonych przez ustawy. Nie jest królem. Jego wola ma bardzo wąski zakres, określony prawem, bo to demokracja i państwo prawa, a nie monarchia i państwo woli.

Te zadania, które ma wykonywać prezydent w stosunku do instytucji kultury, są ograniczone, ponieważ po 1989 jako kraj umówiliśmy się, że kultura musi być wolna od łapek polityków. Ustawy mówią, od czego jest ORGANIZATOR, a prezydent ma to grzecznie wykonać i nie ma prawa zrobić ani kroku więcej. To się nazywa ZASADĄ LEGALIZMU, zapisaną w art. 7 Konstytucji: organy działają na podstawie i w granicach prawa, tj. mogą robić tylko to, na co mają wyraźny i konkretny przepis w ustawie.

Co musi wykonać prezydent i rada miasta w imieniu samorządu? Wyszczególnia to Krajowa Izba Odwoławcza i tłumaczy, co z tego wynika (uchwała Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 10 sierpnia 2018 roku, sygn. akt kio/kd 31/18 ):

„Szczegółowe zasady organizowania działalności kulturalnej m.in. przez województwa określa ustawa z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej (Dz. U. z 2017 r. poz. 862 z późn. zm.- dalej u.o.p.d.k.). Można przywołać następujące zasady ustawowe:
- organizator wydaje akt o utworzeniu instytucji kultury, który określa jej nazwę, rodzaj, siedzibę i przedmiot działania (art. 11 u.o.p.d.k.);
- organizator zapewnia instytucji kultury środki niezbędne do rozpoczęcia i prowadzenia działalności kulturalnej oraz do utrzymania obiektu, w którym ta działalność jest prowadzona (art. 12 u.o.p.d.k.);
- instytucje kultury działają na podstawie aktu o ich utworzeniu oraz statutu nadanego przez organizatora (art. 13 ust. 1 u.o.p.d.k.);
- organizację wewnętrzną instytucji kultury określa regulamin organizacyjny nadawany przez dyrektora tej instytucji, po zasięgnięciu opinii organizatora oraz opinii działających w niej organizacji związkowych i stowarzyszeń twórców (art. 13 ust. 3 u.o.p.d.k.);
- instytucje kultury uzyskują osobowość prawną i mogą rozpocząć działalność z chwilą wpisu do rejestru prowadzonego przez organizatora (art. 14 ust. 1 u.o.p.d.k.);
- instytucja kultury gospodaruje samodzielnie przydzieloną i nabytą częścią mienia oraz prowadzi samodzielną gospodarkę w ramach posiadanych środków, kierując się zasadami efektywności ich wykorzystania (art. 27 ust. 1 u.o.p.d.k.).

Z przytoczonych powyżej przepisów wynika więc wyodrębnienie prawne i organizacyjne instytucji kultury oraz ich pełna autonomia i samodzielność finansowa i organizacyjna”.
Co do statutu, ustawa o prowadzeniu działalności kulturalnej wymienia zamknięty katalog spraw, które mają się znaleźć w statucie:
„Statut zawiera:
1) nazwę, teren działania i siedzibę instytucji kultury;
2) zakres działalności;
3) organy zarządzające i doradcze oraz sposób ich powoływania;
4) określenie źródeł finansowania;
5) zasady dokonywania zmian statutowych;
6) postanowienia dotyczące prowadzenia działalności innej niż kulturalna, jeżeli instytucja zamierza działalność taką prowadzić”.

Katalog spraw, jakie Rada Gminy powinna uregulować w statucie instytucji, ma charakter zamknięty, co oznacza że nie mogą się znaleźć w statucie regulacje nie wymienione w ustawie. Zapisy są precyzyjne i nie ma dowolności w ich interpretacji – każda interpretacja musi uwzględniać obowiązujący porządek prawny. Rada miasta nie ma kompetencji do ustalania w statucie repertuaru, bo „zakres działalności” to nie to, co się radnym swobodnie wydaje. Statut ustala ramy, czy to teatr, filharmonia, czy muzeum, czy robi koncerty, spektakle, warsztaty, ale nie jakie konkretnie ma robić imprezy i ile razy w roku; ustala, czy poza działalnością kulturalną może też prowadzić działalność gospodarczą - jaką konkretnie - ale nie ma prawa nakazywać jak to ma robić, jakie imprezy i z kim.
Jak nie powinien wyglądać w statucie ów “zakres działalności”?

“Zgodzić się należy w pełni z twierdzeniem, że działalność inna niż kulturalna nie powinna być wymieniona szczegółowo, ale sformułowanie w treści statutu powinno nie pozostawiać wątpliwości, że zakres tej działalności nie będzie całkowicie odbiegał od celu, dla którego instytucja ta została powołana. Odmienna interpretacja art. 13 ust. 2 pkt 2 ustawy z 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej jest nieuprawniona” (II OSK 2864/16).

Jak więc powinien wyglądać taki “zakres działalności”? Spójrzcie do tego statutu, o którym wypowiadał się NSA, że jest prawidłowo sformułowany (II OSK 2014/12): “W przepisie art. 13 ust. 2 pkt 2 ustawy chodzi przecież o ramy działalności kulturalnej - polegającej według art. 1 ust. 1 ustawy na tworzeniu, upowszechnianiu i ochronie kultury. Określenie zakresu działalności instytucji kultury stanowi konkretyzację celu, dla którego została powołana. W § 4 ust. 1 statutu uchwalono, że podstawowym zadaniem Filharmonii jest prowadzenie działalności kulturalnej w celu upowszechniania muzyki, rozwoju kultury muzycznej, zaspokajania potrzeb i aspiracji muzycznych społeczeństwa oraz reprezentowanie kultury polskiej w kraju i za granicą, zaś w § 4 ust. 2 ustalono, co w szczególności obejmuje zakres działania Filharmonii”. I zwróćcie uwagę, co Sąd nazwał uszczegółowieniem - w ust.2:

1. Podstawowym zadaniem Filharmonii jest prowadzenie działalności kulturalnej celem upowszechniania muzyki, rozwoju kultury muzycznej, zaspakajania potrzeb i aspiracji muzycznych społeczeństwa oraz reprezentowanie kultury polskiej w kraju i za granicą.

2. Zakres działania Filharmonii obejmuje w szczególności:
a) prezentacje i upowszechnianie muzycznego dorobku polskiej kultury narodowej, a także najbardziej wartościowych dzieł światowej literatury muzycznej,
b) promocja młodych artystów muzyków, tworzenie warunków sprzyjających rozwojowi twórczości i muzycznych talentów,
a) edukację muzyczną dzieci i młodzieży poprzez popularyzowanie muzyki wśród dzieci i młodzieży,
b) współpraca ze środowiskiem artystycznym, naukowym i społecznym ruchem kulturalnym – realizowana m.in. poprzez organizowanie wspólnie z Towarzystwami Muzycznymi: koncertów, spotkań, odczytów itp.,
c) uczestniczenie we współpracy i wymianie artystycznej krajowej i zagranicznej.

Nie ma tu nazw koncertów, imprez, wydarzeń, prawda?
Mam też duże wątpliwości co do wpisywania w statucie zadań oświatowych i społecznych.

Poczytajmy mądrych w temacie:
Zgodnie z orzecznictwem Sądów Administracyjnych “(...) nie można podzielić poglądu (...), zgodnie z którym to jedynie wola organizatora decyduje o tym,jakie zadania będą przypisane tworzonej przez niego instytucji kultury, według jakich zasad taka instytucja będzie działała oraz według jakich reguł instytucja kultury będzie prowadziła swoją gospodarkę finansową. Pogląd ten stoi bowiem w sprzeczności z art. 9, art. 27 ust. 1 i art. 28 [ustawy o działalności kulturalnej], której przepisy stanowią lex specialis w stosunku do innych ustaw, w tym i do [ustawy o finansach publicznych, zob. np. wyroki NSA: z 17 października 2001 r., sygn. akt I SA 2197/2001; z 4 kwietnia 2001 r., sygn. akt SA/Sz 2268/00; z 5 grudnia 2001 r., sygn. akt SA/Sz 734/01]. Samodzielność instytucji kultury jako osoby prawnej oznacza także, zdaniem Sądu, że organizator nie może w sposób dowolny samodzielnie modyfikować zakresu działalności instytucji kultury- por. Wyrok WSA w Warszawie z 20 marca 2008 r., sygn. akt I SA/Wa 134/08”.

Z tego wszystkiego powyżej wynika, że jeżeli radna albo prezydent chcą, by filharmonia robiła to, co sobie wyobrażają, to… powinni startować w konkursie na dyrektora filharmonii. Podpowiem nawet, jak można zwiększyć swoje szanse: prezydencie, ogłoś konkurs na dyrektora, w którym nie będzie wymogu posiadania doświadczenia w kulturze, powołaj do komisji konkursowej radną Grażynę, po czym złóż papiery w konkursie na dyrektora filharmonii. Śmiało! Dostęp do publicznych funkcji zapewnia konstytucja - każdy więc może napisać program, przekonać komisję konkursową do swej idei, wygrać i swoją wizję realizować. Tylko tą drogą można decydować o repertuarze. Na tym polega państwo prawa: instytucja kultury nie jest od realizowania wizji i zachcianek organów władzy.
Udział organów władzy we współdecydowaniu o tym, co się ma dziać w instytucji kultury, zaczyna się i kończy na etapie konkursu na dyrektora: organizator ma w komisji swoich 3 przedstawicieli. Tylko 3 na 9. Konstrukcja ta dokładnie pokazuje, jaka jest rola i miejsce organów wykonawczych samorządu w decydowaniu o programie artystycznym instytucji. 3 na 9. Bo instytucja kultury nie jest Twoja, prezydencie, marszałku, radny. Ma większe i poważniejsze zadania społeczne niż chodzić na Waszej smyczy. Dlatego kieruje nią specjalista. A nie urzędnik. A prawo chroni jej autonomię.

Reasumując:

- Prowadzenie działalności kulturalnej przez samorządy jest ustawowym obowiązkiem, a nie łaską i wolą prezydenta (art. 9 ustawy). Prezydent i rada miasta tworzą instytucje nie dla siebie, tylko dlatego, że mają takie obowiązki, a kultura ma większe zadania niż służyć władzy.
- Organy samorządu mają tworzyć instytucje, ale nie dyrygować nimi. Organem zarządzającym instytucją kultury jest dyrektor, a nie prezydent czy rada miasta (art. 17).
- Instytucja nie należy do prezydenta. Jest osobnym od gminy podmiotem prawnym.
- Gmina jest podmiotem prawnym oraz instytucja kultury jest podmiotem prawnym. Oba podmioty mają swoje odrębne zadania i nie wchodzą sobie w kompetencje (art. 7 Konstytucji).
- Gmina tworzy instytucję, ma obowiązek jej finansowania, organizowania konkursu na dyrektora, wykonania wobec niego czynności, bo ktoś musi te czynności wykonywać, ale nie ma mocy władania nad tą instytucją (art. 7 Konstytucji).

2. Kwestia Rady programowo-artystycznej, powoływanej – według nowego statutu – przez prezydenta.
W zasadzie to śmieszne, co wpisano i co usiłuje się wymusić tym zapisem w statucie. Rada w swej istocie ma być czymś, co miałoby pomagać dyrektorowi. Ale nikt nie przyjmie pomocy na siłę, prawda? Rada nie może być pętami albo batem na dyrektora, bo jest tylko organem doradczym. Więc wpychanie kolanem rady jakiemukolwiek dyrektorowi jest stratą czasu i energii, bo nie spełni swojej funkcji, ponieważ rada nie ma żadnych kompetencji, by dyscyplinować dyrektora. Rada de facto jest czymś takim: dyrektor ma do podjęcia jakieś decyzje, ale wie, że wszystkiego nie wie, chce spojrzeć na sprawę z wielu punktów, zastanowić się, rozgadać tematy, więc zwraca się do ludzi, którym ufa, których ceni, z których wiedzą i zdaniem się liczy. A nie do narzuconych przez byle chłopka-roztropka osobników. Rozumiecie już, jaki jest sens rady?

A teraz prawo, które chroni przed zapędami chłopków-roztropków:
- radni i prezydent mogą tylko to, co mają w przepisach (art. 7 Konstytucji). Żaden przepis ustawy o samorządzie gminnym lub innej nie pozwala prezydentowi na wkładanie łapek w instytucję kultury.
- Radni, uchwalając statut instytucji kultury, mają w nim zawrzeć „organy zarządzające i doradcze oraz sposób ich powoływania” - dokładnie tyle i ani kroku więcej. Nie mogą wymyślać dodatkowych kompetencji prezydentowi ani zobowiązywać prezydenta do czegokolwiek, ponieważ nie mają prawa narzucać prezydentowi zadań, których ten nie ma w ustawie o samorządzie gminnym. Ani prezydent nie może sobie sam takich zadań wymyślić. Na tym polega demokracja: ograniczenia władzy, podział kompetencji, nie – wszechwładza.

I na dowód:
„Przywołany przepis statutu w części stanowiącej, że członków Rady powołuje Wójt Gminy Borkowice, nie znajduje żadnego uzasadnienia w obowiązujących przepisach. Skoro bowiem, jak wskazano wyżej, samorządowa jednostka kultury jest samodzielnym podmiotem posiadającym osobowość prawną, to jakakolwiek ingerencja w jej działanie, polegająca na nadaniu kompetencji powoływania członków Rady Programowej organowi wykonawczemu gminy, jakim jest wójt, może wynikać jedynie z ustawy, a nie zaś z przepisów statutu”. (LEX-R.4131.17.2017.MN, rozstrzygnięcie nadzorcze dnia 14 czerwca 2017).

Cdn.

Alina Czyżewska
foto unsplash.com


9 lipca 2019 21:29, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Pani Alino: mam propozycję - jezeli piszemy o poważnych sprawach, i traktujemy je na poważnie, nie piszmy o "łapkach". Prosze się wyzbyć tego nawyku, bo "zgrzyta jak się czyta".

A tak pozatym, popieram w całej rozciągłości :-)
Anonim_7356, 10.07.2019, 08:15, 195.212.105.130 ##

cyt. "a nadzór nad nią ma np. Regionalna Izba Kontroli"

pani Alino nie ma takiej instytucji w polskim porządku prawnym...co do reszty ...swoista epistoła
Anonim_2362, 10.07.2019, 14:03, 37.131.160.82 ##

A jak już mowa o specjaliście,czyli dyrektorze Filharmoni, to ciekawe, gdzie Pani Alina kończyła prawo?!
Anonim_8851, 10.07.2019, 18:48, 5.173.224.52 ##

Czytam i ręce opadają. Niegdysiejszy prezydent Jędrzejczak wybudował i stworzył filharmonie, a dokładnie rzecz ujmując wrzód na pupie władzy.
Zgadzam się całkowicie z panem Synowcem. Gorzowowi taka instytucja nie jest potrzebna. Do naszego miasta zjechali sie domorosli atyści, któzy wysysaja pieniądze z miejskiej kasy tworząc ,,kulture' dla garstki zainteresowanych. Tymczasem wiele miejskich ośrodków kultury zostało zamknietych pod pozorem ,,przeniesienia' ich działalności do filharmonii, bo nie ma pieniedzy, bo filharmonia pochłania gigantyczne środki. Nie ma juz Nie ma już ,,Małyszyna' który świetnie działał, dbywały się tu spotkania dla starszych, koncerty dla młodych, grane przez młodych muzyków. W filharmonii nie ma dla nich miejsca. Wiec dziś Gorzów jest kulturalna pustynią z filharmonią, która gra dla swoich. Filharmonią, która chce korzystać z miejskich pieniędzy, ale nie chce sie dac kontrolować. Panie prezydencie- RADA. Zamknąc i zaorać. Sala koncertowa, owszem , jest nam potrzebna, ale nie filharmonia. Będzie taniej, gdy od czasu do czasu zaprosimy świetną orkiestrę z Polski czy zagranicy, niz utrzymywanie roszczeniowego ,,miejscowego' zespołu.
Max, 22.07.2019, 07:01, 89.15.239.48 ##

Proponujemy, by miasto wstzymało dostacje dla Filharmonii (wszak ponoć to instytucja samofinansująca się) Dodatkowo niech miasto wyznaczy miesięczny czynsz za zajmowane obiety. Wówczas ,,filharmoniści-aktywiści' zobaczą jak to jest być na swoim i czy warto kąsać rękę, która ich karmi.
Marcinkowski, 22.07.2019, 07:38, 89.15.239.48 ##

Sytuacja dojrzała do ostatecznych rozwiązań. Gdyby ktoś chciał wziąć pod uwagę moje zdanie to podpowiedziałbym tak: FG zlikwidować, utworzyć w budynku wielofunkcyjny Miejski Ośrodek Sztuki. Gorzów nie dorósł do posiadania własnej Filharmonii - ani ze względów finansowych, ani mentalnie.
Andrzej Trzaskowski, 22.07.2019, 09:50, 83.25.71.230 ##

Zgadzam się z Panem Trzaskowskim. Dodam więcej, a domorosłych muzyków i wspierająca ich ,,aktorke' przegonić gdzie pieprz rośnie. Niech popróbują jak smakuje artystyczny chleb gdzie indziej. Zapewniam, ze nabiorą pokory. Juz stacjonarny teatr to duże i wystarczające obciążenie dla miejskiej kasy w tak nieduzym mieście.
Max, 22.07.2019, 10:13, 89.15.237.188 ##

Mądrość Maksa poraża, zważywszy że teatr jest jednostką marszałka a nie miasta. Zanim zaczniesz wypisywać bzdury, sprawdź fakty
Anonim_5983, 22.07.2019, 10:16, 188.147.240.189 ##

Wielofunkcyjny Miejski Ośrodek Sztuki i Kultury, to fantastyczny pomysł. W końcy byłaby instytucja wspierająca miejscowych twórców. FG spowodowała zamkniecie tych podmiotów. Powinnismy wspierać lokalną kulturę, a nie artystów z głębi Polski, którzy przyjechali na ,,saxy' do Gorzowa na tzw chałturę, by kasę zarobić.
Marcinkowski, 22.07.2019, 10:20, 89.15.237.188 ##

Miasto i owszem ma w swoich obowiązkach łożenie na kulturę, ale niech pani nie zapomina, ze w rozsądnych kwotach.
Dlatego dołączam się do osób popierających likwidacje FG i w jej miejsce powołanie Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki, gdzie pomieszczą się wszelkie gorzowskie podmioty działające na rzecz kultury. Chociaż kultura bedzie w jednym miejscu. Hihi
M. Patyk, 22.07.2019, 10:30, 89.15.237.188 ##

Max, Marcinkowski, Patyk itp. to jedna osoba hahaha
Anonim_5983, 22.07.2019, 11:10, 66.102.9.15 ##

Nie przyszło Ci do głowy, ze z jednego komputera moga pisac 2 lub 3 osob???
Ot inteligent sie znalazł.
Max, 22.07.2019, 14:04, 89.15.239.54 ##

Przyszło mi do głowy, że siejesz zamęt i to celowo. A wiedzą po prostu grzeszysz. Wywalasz swoją frustrację i nic więcej. To przyjemności w tej smutnej dla Ciebie rzeczywistości
Anonim_5983, 22.07.2019, 14:12, 66.102.9.21 ##

Anonim 5983 pewnie robił(a) w pieluchy gdy Teatr był finansowany z budżetu miasta (i srodków ministerialnych oczywioście) no ale to były czasy prezydenta H.M. Woźniaka. Młodzi pewnie nie wiedzą kto to był :-)
Max, 22.07.2019, 14:14, 89.15.239.54 ##

Nie zamierzam(y) jednak tutaj nikogo obrażać. Pani Czyżewska jest młodą , pełną energii osobą i oby w Gozowie takich więcej. Jednak pewnie nie zna określenia ,,jak się doi kulturę'. Osobiście uwazam, ze gdyby było nas stać, to i opera by się przydała :-) Teatr lalek, i owszem także. Anonim 5983 nie raczy zauwazyć, ze nasza FG powinna być finansowana z budżetu centralnego, a ministerstwo uważa, ze filharmonia w lubuskiem już jest, to znaczy w ZG. Wiec po co sie porywać z motyka na słońce. Oni mają filharmonię a my... TRAMWAJE
Max, 22.07.2019, 14:23, 89.15.239.54 ##

Anonim 5983 który komentuje jako czytelnik to ktoś z redakcji egorzowska.pl . Szkoda że redakcja tak się angażuje w rozmowy czytelników sugerując jedynie słuszna rację w powyższym temacie.
Anonim_6892, 22.07.2019, 16:39, 37.47.12.32 ##

Prawda jest taka , ze FG ściągnęła spady artystyczne z innych osrodków z całej Polski. Przyjechali na prowincje i parafrazując Gombrowicza, udają że wielkimi muzykami są.
Zawładneli instytucję. A Pani Alina powinna sie cieszyć, że ma robotę w Teatrze, bo i tej moze dna niej wkrótce zabraknąc. Od lat mowi sie w kuluarach, ze wystarczy nam teatr impresaryjny. Podobnie zresztą jak filharmonia. Impresaryjny charatker wystarczy. I koszty będą o 80 procent niższe. A poziom artystyczny o wiele wyższy, gdyż stać nas będzie na zaproszenie najwybitniejszych orkiestr.
ktośtam, 24.07.2019, 07:09, 81.190.169.133 ##

I jeszcze jedno, najbardziej ubawił mnie podany przez Aline przykład z Gminy Borkowice i jej wójta zarzadzającego ,,metropolią' liczącą ok. 5 tys mieszkańców. Ale moze coś w tym jest. Z jednej strony mówi się o wielkim Gorzowie z FG, a z drugiej strony, jesli chodzi o porównania do rozstrzygnięć prawnych, to ...gmina Borkowice. Hahaha
ktośtam, 24.07.2019, 07:16, 81.190.169.133 ##

Wydatki na kulturę, Pani Alino, owszem jest to obowiązek samorządów, ale w Polsce gminy wydaja nań max 4 procent budrzetu. Poniżej dane GUS
Jak stwierdza GUS najwięcej na kulturę wydały gminy oraz miasta na prawach powiatu – odpowiednio 3,6 i 3,9 procent swoich wydatków. Najwyższy odsetek wydatków na kulturę w relacji do wszystkich wydatków samorządu zaobserwowano jednak w przypadku budżetów województw (8,4 procent). Dla porównania – w przypadku powiatów było to zaledwie 0,5 procent.Wydatki samorządów na kulturę: Ile przeznaczają na muzea, biblioteki, teatry, świetlice?
Wzrost samorządowych wydatków na kulturę odnotowano szczególnie w przypadku bibliotek. (fot. pixabay.com)
• Samorządy wydają na kulturę między 3 a 4 proc. swojego budżetu
• Najwięcej na kulturę wydały gminy oraz miasta na prawach powiatu.
• Prawie 40 proc. ogółu samorządowych wydatków na kulturę w Polsce stanowiły wydatki w woj. dolnośląskim, mazowieckim i śląskim.



Dane dotyczące finansowania kultury opublikował Główny Urząd Statystyczny. Wynika z nich, że poziom finansowania tego sektora przez samorządy był w latach 2007-2015 dosyć stabilny i wynosił odpowiednio: 3,7 proc. samorządowych budżetów w roku 2007 i 2013; 3,9 proc. w roku 2010 i 2014 oraz 3,5 proc. w roku 2015. Mimo spadku procentowego GUS zauważa, iż samorządowe wydatki na kulturę w 2015 r. były wyższe od wydatków w 2007 r. o 2 192,9 mln zł, co oznacza, że w tym okresie wzrosły one o 4,9 proc. (ogólnie wydatki samorządów wzrosły w tym czasie o 5,4 proc.).

Czytaj: Samorządy oszczędzają na kulturze

Wzrost samorządowych wydatków na kulturę odnotowano szczególnie w dwóch kategoriach: w przypadku domów i ośrodków kultury, świetlic i klubów zwiększyły się one z 1 250,1 mln zł w 2007 r. do 2 034,9 mln zł w 2015 r. (czyli o 784,8 tys. zł), zaś w przypadku bibliotek z 938,3 mln zł w 2007 r. do 1 315,1 mln zł w 2015 r. Duże wydatki odnotowano także w przypadku teatrów oraz muzeów (odpowiednio 10,8 procent i 10,9 procent).

Wydatki samorządów na kulturę według rozdziałów klasyfikacji budżetowej. (Źródło: GUS)
Wydatki samorządów na kulturę według rozdziałów klasyfikacji budżetowej. (Źródło: GUS)
Jak stwierdza GUS najwięcej na kulturę wydały gminy oraz miasta na prawach powiatu – odpowiednio 3,6 i 3,9 procent swoich wydatków. Najwyższy odsetek wydatków na kulturę w relacji do wszystkich wydatków samorządu zaobserwowano jednak w przypadku budżetów województw (8,4 procent). Dla porównania – w przypadku powiatów było to zaledwie 0,5 procent.

Wśród gmin najwięcej, w stosunku do całego swojego budżetu, wydały na kulturę gminy wiejskie, a mniej gminy miejsko-wiejskie. Średnie roczne wydatki gmin na kulturę wyniosły 2 725,6 mln zł, miast na prawach powiatu – 2 337,5 mln zł, województw 1 343,0 mln zł, a powiatów – 109,2 mln zł. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę wszystkich gmin (ponad 2000) i województw w Polsce okazuje się zatem, że średnio jedna gmina wydała na kulturę rocznie 1,1 mln zł, a województwo – 83,9 mln zł.

Czytaj : Wydatki samorządów na kulturę, dotacje dla jednostek kultury: Oszczędzanie staje się koniecznością

GUS wskazuje na regionalne zróżnicowanie wydatków na kulturę – najwyższy poziom (4,9 proc.) odnotowano na Dolnym Śląsku. Powyżej średniej (3,8 proc.) znalazło się jeszcze lubuskie, małopolskie, opolskie, pomorskie i śląskie. Najniższy zaś odsetek wydatków na kulturę w stosunku do ogółu wydatków zanotowano w: świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim (po 3 proc.), podkarpackim (3,2 proc.) i kujawsko-pomorskim (3,3 proc.).
ktośtam, 24.07.2019, 07:30, 81.190.169.133 ##

Ataki na Filharmonię, próby sprowadzenia jej roli do funkcji remizy od święta itp. to odwracanie uwagi od szukania pieniędzy na dokończenie nieustannie rosnących kosztów chybionych inwestycji w tramwaje.
Od 3 lat w rozkopanym Gorzowie tramwaje nie jeżdżą i mimo niebywałych utrudnień w ruchu ulicznym autobusy wystarczają i nie słychać larum na forach i nie widać protestów publicznych.
Łatwo sobie wyobrazić, że po zakopaniu rozkopanego i likwidacji torowisk autobusy sprawowałyby się jeszcze lepiej a przepustowość ulic znacząco wzrosłą.
Koszty przebudowy torowisk, nowych tramwajów, "centrów przesiadkowych" itp. są bardzo wysokie i będą musiały być spłacone z odsetkami! Miasto będzie zmuszone podnieść ceny biletów lub mocniej dotować transport miejski ale kosztem czego? Kultury? I nie łudźmy się, że tylko kosztem Filharmonii.
Bogusław, 29.07.2019, 18:03, 83.20.252.138 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: Słowiańskiej, Żwirowej, Roosevelta i Kosynierów Gdyńskich. W czwartek (28 marca), na ... <czytaj dalej>
Wielki Tydzień
W Wielki Czwartek (28 marca) o godz. 10.00 w katedrze gorzowskiej bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Negocjacje rolników z rządem
Delegacja protestu rolników z S3 węzeł Myślibórz obejmującego trzy powiaty: gryfiński, myśliborski i pyrzycki brała udział wczoraj w negocjacjach pomiędzy ... <czytaj dalej>
Kalwaria Rokitniańska
W piątek 22 marca diecezjalne sanktuarium maryjne w Rokitnie zaprasza do udziału w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej urządzanym tradycyjnie w tygodniu ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Wspólnota Mieszkaniowa Ul.Podmiejska-Boczna 9 w Gorzowie Wlkp.

ul. Podmiejska Boczna 9, Gorzów Wlkp.
tel. 691 770 298
branża: Wspólnoty mieszkaniowe <czytaj dalej>
Citibank Handlowy Bankomat

ul. Sikorskiego 11, Gorzów Wlkp.
tel.
branża: Bankomaty <czytaj dalej>

Teraz Teatr
Orędzie Jona Fossego na Międzynarodowy Dzień Teatru 2024 pt. "Sztuka ... <czytaj dalej>
II etap prac
28 marca rozpocznie się II etap prac na skrzyżowaniu ulic: ... <czytaj dalej>
Pisankowy zawrót głowy
Konkurs pisankarski organizowany przez Muzeum Lubuskie w Gorzowie Wlkp. należy ... <czytaj dalej>
Wykonujesz zawód medyczny? Musisz się zarejestrować
Pół roku, licząc od 26 marca, mają na rejestrację w ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_2237.jpg
admin ego:
Szkoła wymaga zmian
Jak dobrze, że nie jesteśmy maturzystami. Pisze do mnie nauczycielka akademicka, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Duńska wiosna z historią i nami w tle
Duńska wiosna wygląda na onieśmieloną, albo nie do końca jeszcze ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2329:
Zgadzam sie z oceną radnych.. Jestem emerytem, ale takiego bałąganu nie było, takiego tumiwisizmu. Ci radni powinni się wstydzic, że nie pilnowa <czytaj dalej>
FFFF:
Czy Ci bezRadni nie widzieli, nie chcieli widzieć jakości prac w centrum, parku Róż, dmuchania biurokracji w Urzedzie i spółkach, przedłużanyc <czytaj dalej>
Anonim_4777:
Wszyscy ci kandydaci......porownywac nazwiska, KRS i z własnych źródeł. To jest skok na kasę, dlatego głosujmy na .....niewidocznych. <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Emeryci i ciemięgi tłumnie o idą głosować bo tak media każą nie widzą na kogo ale trzeba to wybiorą dając mięjsce pracy jakiemuś cielakowi <czytaj dalej>
Anonim_9349:
Na żadnego z tych ujow na plakatach nie zamierzam głosować!!
Maj miasto i region wygląda każdy widzi
Bo siermiegi takie tam siedzą od <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej