piątek 19 kwietnia 2024     Adolf, Leon, Tymon
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Łączy nas słodycz i gorycz
eGorzowska - 8412_a2DrpvsHrB5XdL9DJUT.jpg

W tym roku mija dziesięć lat od wyjazdu siostry Michaeli Rak do Wilna. Gorzowianie o siostrze wciąż pamiętają i wspierają, za co jest im wdzięczna i serdecznie pozdrawia. Ale doceniają ją również tam, gdzie właściwie była tylko przejazdem. W minioną niedzielę odebrała nagrodę poznańskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej - Żurawiny.

To był piękny niedzielny dzień. Zimowy i mroźny. Kiedy rankiem jechałam do Poznania, oślepiały mnie promienie wschodzącego słońca, gdy wracałam - zachodzącego. 4 marca na Starym Rynku odbywały się Kaziuki, w czasie których siostra Michaela Rak odbierała nagrodę poznańskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej - Żurawiny.

Pucharem autorstwa artysty plastyka Władysława Saletisa Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej honoruje ludzi, którzy wiele z siebie dają dla życia społecznego. - Nagradzają ich, żeby inni ich podpatrywali, a potem naśladowali - mówi członek kapituły Grażyna Wrońska. - Pierwszą rzeczą, która w związku z nagrodą się wydarzyła, był wyjazd do pana Tadeusz Konwickiego do Warszawy. On powiedział wtedy, że w żurawinie jest i słodycz i gorycz, coś co wszystkich łączy, bo każdy ma takie chwile w życiu.

Siostra Michaela Rak została nagrodzona za swoje kolejne hospicjum, tym razem wileńskie, które otworzyła pięć lat temu, a teraz pracuje nad hospicjum dla dzieci, bo na Litwie są ogromne potrzeby niesienia pomocy chorym.

Poza znaną w Gorzowie zakonnicą nagrodę w minionych latach odebrali m.in.: Bernard Ładysz, ks. prałat Obrembski, prof. Stefan Stuligrosz, Barbara Wachowicz, a rok temu Irena Litwinowicz kierująca polskim teatrem.

Ludzie i miejsca



Kiedy trafiłam pod scenę, siostry już nie było. Jakiś zespół zaczynał swoje występy. Nie dostałam odpowiedzi na esemes, który wysłałam godzinę wcześniej, a gdy próbowałam się do siostry dodzwonić, włączała się automatyczna sekretarka. Stanęłam więc w promieniach południowego słońca i zaczęłam zastanawiać, co zrobić, gdzie iść i co mi podpowiada mój dziennikarski instynkt. Pomyślałam, że może w ratuszu ktoś mi podpowie, a może przyjmuje tam siostrę na obiedzie? Drzwi były otwarte, więc skierowałam się w tamtą stronę. Kiedy wkraczałam na schody, usłyszałam głos: "Czy pani Hanna Kaup?" Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam przed sobą autora powieści o księdzu Groserze czy historii, które działy się w gorzowskim hospicjum Św. Kamila "Niebo dla akrobaty", poznaniaka z urodzenia, przyjaciela siostry Michaeli i mojego kolegi z roku na filologii polskiej Jana Grzegorczyka. Właściwie powinnam się spodziewać, że pojawi się na wręczeniu nagrody. Ale że w takim tłumie ludzi mnie odnajdzie? A jednak. Udało się. Wiedział, gdzie jest siostra, wiedział, że ja będę, więc razem na nią zaczekaliśmy. Spróbowałam jeszcze raz połączyć się z bohaterką kaziukowej niedzieli. Usłyszałam w telefonie: "Już do was idę". Oczywiście to "już" trwało jakąś chwilę, bo choć ujrzeliśmy siostrę idącą od strony fary, to co chwilę gdzieś nam ginęła. Co chwilę ktoś do niej podchodził, coś mówił, o coś prosił. Ostatecznie podeszła z nieznajomą mi kobietą. Janek zostawił nas, rezygnując z rozmowy - wiedział, że nie będzie łatwo się doczekać. Pojechał na imieniny wnuka Kazimierza.

Gdy w towarzystwie kobiety, której nie znałam, poszłyśmy usiąść, by nagrać rozmowę, okazało się, że mąż nieznajomej przed laty wykładał na moim roku językoznawstwo, a ona - członek kapituły Żurawin - związana jest z Polskim Radiem Poznań. Usiadłyśmy do herbaty i wspomnieniowych rozmów.

Jak się spodziewałam, to wspominanie trwało dwie godziny. Dwie bardzo krótkie godziny. Siostra mówiła o swoich obawach, gdy wyjeżdżała z Gorzowa, o ludziach, którzy nie tylko tworzą hospicjum, ale w nim przebywają, o wartości, którą jest dla ludzi to szczególne miejsce i o tym, że tam w Wilnie już jest jej dom. - Płakałam, kiedy dziesięć lat temu wyjeżdżałam z Gorzowa, ale już zbudowałam nowe dzieło i tam już jest mój dom - przyznała.

Kapitał
Powiedziała, że zawsze z serdecznością wspomina wszystkich, z którymi pracowała w Hospicjum św. Kamila, że będzie u nas na 25-leciu, ale też wyraziła nadzieję, że w związku z potrzebami, jakie niesie prowadzenie hospicjum w Wilnie, gdzie od państwa otrzymuje tylko 30 proc. koniecznych kosztów i resztę musi zebrać (w Polsce to 70 proc.), że gorzowianie nie zapomną.
- Jak by to było pięknie, gdyby każdy gorzowianin wysłał po jednym esemesie o treści: "Wilno" na numer 72405. On kosztuje tylko około 2,50 zł brutto. Jak by to było pięknie - mówiła z tym swoim uśmiechem na twarzy, jednocześnie zanurzając się w myślach.

Później pokazała mi jak wygląda jej wypełniony darami dla potrzebujących samochód, poczęstowała słodko-gorzką żurawiną, ja odprowadziłam siostrę do liceum na Polną, gdzie odbywały się dalsze uroczystości i sama ruszyłam w drogę powrotną, odsłuchując to, co jeszcze chwilę temu mówiła siostra Michaela Rak - bohaterka kolejnego wydania biuletynu, który realizuję ze Stowarzyszeniem św. Eugeniusza de Mazenoda "Łączą nas udzie i miejsca". To zdanie padało z naszych ust wielokrotnie, wielokrotnie też brałyśmy się za ręce, by potwierdzić to nasze połączenie.

I Wy, drodzy Czytelnicy też pamiętajcie o tym, bo jak twierdzi siostra, wszystko dobro, które dajesz, na pewno do ciebie wróci. Ona wyjeżdżała z Gorzowa z kapitałem, który dostała od przycmentarnej kwiaciarki. To było 3 zł. Nie, nie pomyliłam się, to było trzy złote, które dla dobra ludzi pozostających w potrzebie, nieustannie pomnaża. Bardzo Was proszę, dodajcie też swoje.

Kolejny biuletyn "Łączą nas ludzie i miejsca" ukaże się jesienią. Poza siostrą, jednym z bohaterów będzie dr Jacek Zajączek.

Tekst i foto Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
aczy nas slodycz i gorycz, zdjęcie 1/4

aczy nas slodycz i gorycz, zdjęcie 2/4

aczy nas slodycz i gorycz, zdjęcie 3/4

aczy nas slodycz i gorycz, zdjęcie 4/4
 


5 marca 2018 07:44, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Sołtysiak Elżbieta Usługi Marketingowe

ul. Broniewskiego 6 a m. 8, Gorzów Wlkp.
tel. 606 649 357
branża: Marketingowe agencje <czytaj dalej>
Wiśniewska Elwira Tłumacz

ul. Kazimierza Wielkiego 63, Gorzów Wlkp.
tel. 608 384 007
branża: Tłumacze <czytaj dalej>
NOT Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Rada Regionalna

ul. Podmiejska 9, Gorzów Wlkp.
tel. 95 732 24 90
branża: Rzeczoznawcy <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6b.jpg
admin ego:
Wędrując ciemnym korytarzem
Jak najlepiej świętować Międzynarodowy Dzień Ochrony Zabytków? Oczywiście oglądając je. Właśnie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Dzień Ochrony Zabytków
Z okazji przypadającego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Ochrony Zabytków przypominamy, że ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej