17IX2020.
- W 1990 r. zmarła moja mamusia. Likwidując mieszkanie, zeszłam do piwnicy. Walizka spakowana na wyjście w każdej chwili. Cóż w tej walizce było? Cukier, zapałki, świeczka, kasza oczywiście i obrazek święty, bo nigdy nie wiadomo, kiedy kolejna zsyłka dopadłaby ludzi, którzy wrócili do ojczyzny – mówiła dziś prezes Związku Sybiraków w Gorzowie
Maria Dratwińska.
Przed południem na cmentarzu komunalnym odbyły się uroczystości związane ze Światowym Dniem Sybiraka, połączone z rocznicą agresji ZSRR na Polskę.
- Ustanowione przez Sejm święto Sybiraków jest ukłonem dla tych, którzy po latach niewoli na nieludzkiej ziemi wrócili do Polski, o której śnili nocami, do której modlili się i którzy tu na ziemiach zachodnich tworzyli zręby państwa polskiego – podkreślała M. Dratwińska. Przypomniała też, że choć teraz wolno im opowiadać o tym, co przeżyli, to już kończą się ich możliwości i fizyczne, i umysłowe. – Zdajemy sobie sprawę z naszej nieporadności, z naszej niedołężności, dlatego patrząc na was młodych, żołnierzy czy uczniów, kłaniamy się wam w pas. Ci którzy mogą, czyli ja, kłaniam się wam i proszę o pomoc, o pamięć i o ten patriotyzm, który wyssaliście z mlekiem matki. Dziękuję wam za obecność, za serce, że w okresie pandemii jednak jesteście z nami, z tą garstką Sybiraków, że rozumiecie to, co przeżyliśmy i uważacie, że warto nam oddać w ten sposób cześć – mówiła.
W uroczystości wzięli udział samorządowcy, służby mundurowe, młodzież oraz cywile. Wśród pocztów sztandarowych znalazł się też sztandar Zespołu Szkół Mechanicznych im. Zesłańców Sybiru w Gorzowie. Z młodzieżą obecny był dyr. Piotr Kruk, który powiedział: - Zespół Szkół Mechanicznych im. Zesłańców Sybiru w Gorzowie zawsze kultywował tradycje i patriotyczne postawy, stąd nasza obecność tu dzisiaj. Nie mogło nas zabraknąć. Jesteśmy to winni Sybirakom. Prowadzimy szereg lekcji wychowawczych, zapraszamy ich do szkoły, staramy się być na wszystkich uroczystościach. Młodzież wielokrotnie jest zdziwiona, ile ci ludzie, którzy jeszcze żyją, musieli przejść i w jak nieludzkich warunkach przyszło im wtedy funkcjonować.
Wspomnienie wywózek na Sybir i krótką relację z Nowej Wilejki pod Wilnem – skąd ruszały pierwsze transporty, a dziś stoi tam specjalny pomnik – przeczytacie tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,10199,
Na gorzowskim cmentarzu przed południem odprawiono mszę polową pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego, a po odśpiewaniu hymnu, odczytano apel poległych, wystrzelono salwę honorową i złożono kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Stalinizmu. Gospodarzem uroczystości, którą prowadziła kurator Ewa Rawa, byli Sybiracy. To w ich imieniu mówiła Maria Dratwińska, a jej słowa po prostu wzruszały. Przypomniała, że w Gorzowie żyje jeszcze 274 Sybiraków, a w Polsce – około 22 tys.
Hanna Kaup
Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2020-09-17_17ix2020__nie_potrzeba_wiele_slow_b,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>Zmiana na stanowisku prezesa GIM
Objęcie funkcji prezesa spółki zajmującej się realizacją miejskich inwestycji, jest kolejnym wyzwaniem, które postawił przed Agnieszką Surmacz - byłą wiceprezydent ...
<czytaj dalej>